Historyja

Pewnie wszyscy, którzy się nie stawili na pierwszy termin ciekawi są jak wygląda egzamin;] Heh-nie jest źle-veni, vidi, vici że tak powiem:D Dr Żurek jest miły, zadaje pytania z kartki, jak komuś nie idzie to zadaje pytania pomocnicze. Jak ktoś nie wie, to pozwala sobie na komentarze typu 'co też pani powie' Smile

ale wydje się być cierpliwy. Ogólnie było stresująco i jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie-wrażenia pozytywne:D Znaczy się zdałam;]

A były oceny powyżej 3?? Very Happy

I czy był ktoś kto nie zdał? Nie chodzi mi o konkretne osoby tylko o sam fakt:)

Wiele osób było? I powtórzę pyt. Anci - czy ktoś nie zdał? Crying or Very sad

Natka, gratuluję! Wink

Jak Ci dobrze... Już masz wakacje... mmm... Very Happy

No jeszcze nie wiem, bo przecież nie było wyników z gramatyki i literatury:P nie wiem czy ja mogę ujawniać oceny ale była nawet piątka:) ja osobiście dostałam 4 Smile

dlatego mówię, że łagodnie oceniał Smile

wchodziłyśmy w czwórkę i zdałyśmy wszystkie

Konsultowałam się także z Pałełewem naszym i powiedział, że wydaje mu się, że nie będzie jakieś mega straszne do do zdania tylko trzeba umieć (tak jak powiedziała Maja) te zagadnienia z kartki:)

Oj, Maja, na 100% tamto zdałaś. Laughing

Acha, i czy długo Was 'przetrzymywano'? Wink

Czy może poszło szybciutko i sprawnie? Cool

Poszło dość szybko:) Normalnie wchodzą po trzy osoby (ale dr Żurek nie chciał zostać sam na sam z żadną z nas, więc weszłyśmy wszystkie;]) Najpierw dał każdej po jednym pytaniu. Ja odpowiadałam pierwsza, reszta miała troszkę czasu na zastanowienie:) Jeśli nie zmieni taktyki, to warto siadać po prawej, bo od lewej zaczynał Razz

Później druga tura, ocena, wpis i auf Wiedersehen:D
Mam nadzieję, że tym razem udzieliłam konkretnej i wyczerpującej odpowiedzi ;P

aha-od swojej lewej zaczynał Smile

Dzięki, Maja Cool

Jesteś kochana! (I olać tamtych niewdzięczników. Wink

)

Ale jeszcze jedno mnie interesuje: czy któraś spośród Waszej czwórki miała problemy z odpowiedzią (a - mimo to - poszło ok.)? Czy dr dawał czas, a może irytowało Go zbyt długie zastanawianie się nad odp.?

No ja miałam problemy sobie przypomnieć od którego roku Mieszko panował;] Jak dr widział, że miałyśmy problemy, to zadawał pytanie pomocnicze typu: 'a z czego ten Mieszko zasłynął? Wie Pani?' no i potem jakoś szło. Jeśli pominęłyśmy coś, co jemu wydawało sie ważne to dopytywał. Wyglądało to dokładnie jak odpowiedź ustna z historii w liceum. Nic się nie martwcie, wszyscy zdacie:)